Driver ciśnieniowy vs głośnik kopułkowy. Temat krótki acz znaczący. W kolumnach domowych 99% producentów występują głośniki wysokotonowe w formie głośnika kopułowego. Czasem kopułka jest wklęsła np. w Foacla`ach ale dalej jest to głośnik kopułowy. Najprościej rzecz ujmując emituje on fale dźwiękową o kształcie półsfery, która z podwojeniem odległości spada o 6 dB (wstawić fote). Głośniki kopułowe nie grzeszą super sprawnością ponieważ nie ma takiej potrzeby. Zazwyczaj słuchamy w domu z odległości od 0,5-5 metrów. W takiej sytuacji nie ma konieczności zabijać SPL`em (poziomem głośności). Skoro tak to po co wymyślono głośniki ciśnieniowe? Rodowodowo do pracy na koncertach Live. Szybko odkryto, że gdy wytwarzamy fale akustyczną o dużym ciśnieniu to możemy ją ukierunkować. Tak właśnie powstały „Horny” po polsku „Roztrąb” lub po prostu Tuba. W profesjonalnych kolumnach głośnikowych producenci stosują Tuby o rożnych kątach rozpraszania np. 90×90, 60×90, 45×60, 120×60 itd. Dzięki temu inżynierowe dźwięku na koncertach wiedzą gdzie dokładnie i w jaki sposób kolumny zagrają. Można ustawić więcej lub mniej tak aby pokryć równomiernie cały teren dźwiękiem. A teraz uwaga- zdarzają się kolumny domowe z takimi głośnikami – trochę fanaberia ale sprawdzają się wszędzie tam gdzie trzeba precyzyjnie ustawić dźwięk no i gdzie chcemy zagrać wysokimi tonami z pazurem, np. w kinie domowym czy cięższej muzyce.